Podcast
No. 35 Fundacja Rodzinna – Czy może być Twoim Family Office?
08/12/2022
10:59

Bez względu na to czy pojawi się polska fundacja rodzinna czy nie, Ty chcesz uruchomić proces planowania sukcesji i chcesz zrobić to dobrze. Od czego powinieneś zacząć? Czy powinieneś nadal czekać na ustawę? A może jest jeszcze coś do zrobienia zanim taką fundację postawisz? No i czy ta fundacja jest w ogóle dla Ciebie? To są ważne pytania.

Nie jest też dobrze, że rozpoczęcie procesu sukcesji odkładamy do momentu jak zaczynamy myśleć o odpoczynku od pracy zawodowej. Proces sukcesji należy zacząć najpóźniej jak masz 50 lat. Dlatego gdy w rządzie powstaje fundacja rodzinna, już teraz, w tym odcinku mówię o tym:

  1. Kiedy fundację rodzinną należy założyć, a kiedy jeszcze nie? 
  2. Jak układać relacje pomiędzy sukcesorami?
  3. Jak nie sparaliżować życia rodziny nieprzemyślanymi rozwiązaniami?
  4. Jak wybrać doradcę?

Ostatnio postawiono mi pytanie, czy fundacja może być Twoim Family Office? I odpowiedź na to pytanie jest dwutorowa. Fundacja może stanowić ELEMENT Twojego Family Office i tylko element. Dlatego że cały proces sukcesji, jak i koncept Family Office opiera się na ludziach, ich kompetencjach i relacjach. A fundacja jest tylko instrumentem. Dziś powiem, jak uwzględnić fundacje w procesie sukcesji oraz na co powinniście uważać? 

Zacznijmy od tego jak szybko NIE zakładać fundacji?

Czytacie w wielu miejscach, że nie ma co czekać, że sprawą sukcesji należy się zająć jak najszybciej. To prawda. Ale proces sukcesji, nawet jeśli ma polegać na wykorzystaniu fundacji nie ogranicza się do procesu stricte prawnego, który możesz załatwić w tydzień. To długi proces na wielu poziomach. I nawet dla samej higieny powinien on trwać, aby pewne decyzje dojrzewały, aby pewne rzeczy przemyśleć, dać szansę się wypowiedzieć i wymienić opiniami w rodzinie, która powinna ten proces współtworzyć. I podpisuję się pod tym, że procesu planowania sukcesji nie należy odkładać, bo on musi potrwać. Ale nie zaczynaj go od założenia fundacji. Fundacja jest narzędziem, który możesz w procesie wykorzystać, jako ukoronowanie pomyślnie przebiegającego planu sukcesji. 

Co zrobić? Co zaplanować? zanim założysz Fundację Rodzinną.

No dobrze. A co to jest ten plan? Plan obejmuje pełne spektrum realizacji Twoich celów. Może to być chęć utrzymania grupy spółek rodzinnych jako spoiwo całej rodziny. Czyli nie chcesz, aby zbudowany przez Ciebie majątek dzielił rodzinę, ale chcesz aby ją spajał. A proces zarządzania twoim majątkiem przebiegał w spokoju. Posłuchaj jakie cele mieli na przykład moi klienci.

Jeden z moich klientów miał niepełnosprawne dziecko i jego celem było, aby cały majątek po jego śmierci został przekazany do fundacji, która opiekowałaby się dziećmi niepełnosprawnymi. 

W tym tygodniu z kolei zwrócił się do mnie klient, który posiada kolekcję kilkuset dzieł sztuki i jego celem jest, aby ona przetrwała przez pokolenia jako nienaruszona, bo stanowi wartość jako całość i jako dorobek jego całego życia określa jego tożsamość. 

Tak więc cele mogą być przeróżne. Cele są duże i są małe. Ale mają to do siebie, że będą realizowane przez tych którzy zostaną jak już nas nie będzie! I to jest ważne. 

Dziś podam kilka podpowiedzi na co powinieneś uważać i co może być przeszkodą w realizowaniu Twoich celów sukcesyjnych. 

Jak układać relacje pomiędzy sukcesorami? 

Relacje i kompetencje w rodzinie to najczęstszy powód, dla którego proces sukcesji może się powieść – Badania na Uniwersytecie w Oregon (takie badania przeprowadzono w 2003 roku) wykazały, że aż 60% niepowodzenia w procesie transferu firm rodzinnych spowodowane jest utratą zaufania oraz problemami z komunikacją w rodzinie. Drugi powód to nieprzygotowani sukcesorzy i on leży u podstaw 25% niepowodzeń procesów sukcesji. A tylko 15% niepowodzeń to brak należytego przygotowania strategii od strony prawnopodatkowej. A więc aż 85% ryzyka leży po stronie aspektów miękkich!

Zanim zatem prawnicy usiądą do pisania statutu Twojej fundacji warto wcześniej ocenić relacje rodzinne i w miarę konieczności nad nimi popracować. Należy wspólnie z rodziną (!) określić strategię rodzinną, wzajemne obowiązki i uprawnienia. Obowiązki powinny odpowiadać kompetencjom poszczególnych członków rodziny, no i powinny mieć wpływ na uprawnienia. Innymi słowy osoby, na których ma ciążyć najwięcej obowiązków względem utrzymania rodzinnego dobrostanu i majątku rodzinnego powinny mieć największe uprawnienia. 

Jakie sytuacje zdarzają się w życiu? 

  1. Wszyscy członkowie rodziny mogą być zaangażowani i podzielić obowiązki pomiędzy siebie, zostaje tylko pilnować, aby się nie pokłócili.
  2. Ale może się zdarzyć również tak, że niektóre osoby nie są zainteresowanie zarządzaniem rodzinnym przedsiębiorstwem. 
  3. Albo są zainteresowane, ale nie mają kompetencji.

Wyobraź sobie śpiewaczkę, która ma usiąść do stołu z bankierem i sprawdzić jego strategię inwestycyjną na najbliższy rok.

Albo wyobraź sobie wnuka i wnuczkę, którzy zarządzają biznesem, i którzy na walnym spotykają się z wujkiem, który kompletnie nie ma o rodzinnej spółce pojęcia, ale który ma prawa głosu i który z jakiś powodów nie zagłosuje tak jak należy. Przecież jeśli planujesz sukcesję to musisz spojrzeć aż tak daleko.

Albo inne ryzyko. Twoje dzieci mają po 45 i 40 lat, pracują w rodzinnym biznesie, ale nie mogą dojść do porozumienia. Ty stanowisz jedyne spoiwo pomiędzy tymi dziećmi. Co się stanie, jeśli postawisz je razem w zarządzie fundacji rodzinnej? Za wcześnie! To czas na pracę nad relacjami. Znalezienie powodów, dlaczego jest tak jak jest i w miarę możliwości ich usunięcie. Tak! To moment na zaproszenie mentora albo mediatora, a nie prawnika! 

Jakich błędów należy unikać stawiając fundację rodzinną – jak już przyjdzie czas, aby ją postawić?

Najczęstszym błędem jest za duża lub za mała kontrola sukcesorów. To drugie zdarza się bardzo rzadko, a to pierwsze nazywa się problemem z zaufaniem. Znasz to? Mnie również nie jest to obce. 

I również spotkałam wiele bardzo kazuistycznych instrukcji w fundacjach prywatnych czy konstytucjach rodzinnych. I wiem, że to nie zadziała. Uważajcie. Rzeczywistość się zmienia, zarówno realia rynkowe jak i potrzeby rodziny. Nie można zawiązać smyczy na szyi naszych dzieci, bo boimy się, że zrobią coś inaczej jak nas już nie będzie. Wiesz co może się zdarzyć? Pozwól ze podam Ci przykład!

Uczestniczyłam w likwidacji fundacji rodzinnej założonej przez polskiego arystokratę jeszcze w latach 70 XX wieku w Liechtenstainie. W statucie fundacji był zapis, że w przypadku likwidacji fundacji cały jej majątek ma zostać przekazany na rzecz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Piękna inicjatywa, prawda? 

Tylko, że w 1974 roku, kiedy założyciel fundacji miał taki piękny plan, zakładał on równocześnie, że fundacja będzie zlikwidowana jedynie wówczas, gdy już nikt z jego sukcesorów nie będzie. Nie przewidział jednak, że zanim to się stanie, to w 2015 roku (a więc 40 lat później) zostanie wprowadzony w Polsce podatek CFC (który zresztą został wprowadzony w całej Europie) i tą fundację będzie trzeba zlikwidować z powodów prawnych, a nie z tego powodu nie że wykona ona już swojego zadania, którym było utrzymanie rodziny. Rozumiecie o co chodzi? 

To nie jest jeszcze przykład skrajnego braku elastyczności. To jest jedynie przykład jak zmienne mogą być losy na przestrzeni wielu lat. 

Brak elastyczności jest wtedy, gdzie ktoś np.: stawia warunek, że wypłata środków może nastąpić z chwilą ukończenia określonego wieku, wstąpienia w związek małżeński lub zakończenia studiów. 

No dobrze, a co, jeśli dziecko uległo wypadkowi i nie może ukończyć studiów i wymaga natychmiastowej hospitalizacji, a tego nie przewidziałeś? Tak wiem, takie rzeczy się przewiduje. Zgoda, ale często się przewiduje w ten sposób, że jest na to przewidziany konkretny fundusz z zysków fundacji. I teraz sobie wyobraź, że chwilowo fundacja rodzinna tych zysków po prostu nie ma lub nie są one wystarczające. Teraz rozumiesz prawda?

Dlatego ważne jest, aby cały proces powstawał przy wsparciu doświadczonego zespołu, zarówno mentorów, jeśli są potrzebni, wealth advisora i naprawdę doświadczonego prawnika. Nie jest powiedziane, że wzorców masz szukać przecież w Polsce. 

Dobrze, więc jak wybrać doradców do utworzenia fundacji rodzinnej i sukcesji?

Już mówiłam o tym we wcześniejszych odcinkach, że nie mamy dużego doświadczenia w tym zakresie w kraju, bo nasz kapitalizm jest stosunkowo młody. Tym bardziej musisz być czujny. Wykorzystam przykładowy argument, który często słyszę. To, że ktoś konsultował projekt ustawy o fundacjach rodzinnych, albo robi podatkowe reorganizacje, to świadczy na pewno o tym, że jest merytorycznie dobry w kwestiach prawno-podatkowych. Ale nie świadczy kompletnie o tym, że jest doświadczony w procesach sukcesji. Bo nie dość, że nie miał gdzie tego doświadczenia nabyć, to sam ma 30 – 35 lat. Pomyśl… 

Dziękuję za pozostanie ze mną do końca. Mam nadzieję, że moje podpowiedzi okażą się pomocne w planowaniu i przeprowadzeniu Twojej sukcesji. Pamiętaj! To na co dziś musisz uważać i o czym trzeba pamiętać to praktyczne aspekty sukcesji. Fundacja rodzinna jest i należy z niej korzystać. Ale najważniejsza jest rodzina, i to czy jesteście do tego procesu przygotowani.

Zapraszam do subskrybowania kanału Wealth Advisory – Anna Maria Panasiuk poprzez klikniecie przycisku subskrybuj, a także zostawiania komentarzy, na które w oparciu o moje doświadczenie i aktualną wiedzę z chęcią odpowiem. Jestem obecna z podcastem też na Spotify ApplePodcast

Zapraszam na kolejny odcinek w każdy czwartek ok. godziny 18.00

Powrót do listy podcastów
Poczytaj więcej
Skontaktuj się ze mną

Z przyjemnością przedstawię Ci możliwości dobrej organizacji i ochrony twoich aktywów. Działam lokalnie i międzynarodowo, dostosowuję najlepsze rozwiązania: prawne, podatkowe, biznesowe i finansowe do indywidualnych potrzeb klientów.

Wiadomość wysłana!

Dziękujemy za przesłanie formularza kontaktowego.

Wystąpił problem!

Przepraszamy, wystąpił chwilowy problem z przesłaniem formularza.
Odśwież stronę i spróbuj ponownie lub skontaktuj się z administratorem.

zdjecie
Anna Maria Panasiuk ×