Wielu z Was zastanawia się, kiedy warto przenieść spółkę za granicę, jakie są ryzyka, co Was czeka, czy biznes będzie bezpieczny? To szereg pytań jakie od Was dostaję, dlatego dziś rozprawię się z tym tematem.
NO 69. Kiedy warto przenieść spółkę za granicę? Jakie są ryzyka? | Anna Maria Panasiuk
Kiedy warto przenieść spółkę za granicę? Jakie są ryzyka?
Co ciebie motywuje do tego, aby iść z biznesem za granicę? Chęć pozyskania nowych klientów? Upgrade twojej marki? Nadal lepiej wygląda spółka w Zurich, niż spółka np. w Trójmieście. Bezpieczeństwo twojego biznesu, twoich aktywów? To najczęstsze przypadki, z którymi się zwracacie do mnie, kiedy chcecie iść z biznesem, albo z majątkiem za granicę.
Jeśli zastanawiasz się jak wyjść za granicę, to jesteś we właściwym miejscu. Pomogłam ponad 250 przedsiębiorcom postawić zagraniczne spółki lub międzynarodowe struktury holdingowe. Na moim kanale Welth Advisory Anna Maria Panasiuk dowiesz się jak przygotować się do takiego procesu i w jaki sposób przygotować się do wyjścia z twoim biznesem za granicę.
Kiedy warto przenieść spółkę za granicę? Jakie są ryzyka? – TRANSKRYPCJA NAGRANIA
Tych z Was, którzy wolą przeczytać tekst, niż go słuchać – zapraszamy do transkrypcji nagrania
Kiedy myśleć o spółce za granicą?
Kiedy zatem powinieneś pomyśleć o spółce za granicą? Wtedy, gdy dochodzisz do wniosku, że majątek, na który pracowałeś całe życie powinien być ulokowany poza granicami Polski, szczególnie, jeśli ty sam również się wyprowadzasz.
Albo gdy prowadzisz biznes, próbujesz pozyskać klientów w innych krajach, a czujesz, że polska marka jest za słaba, by przebić się u klientów, np. w Stanach Zjednoczonych lub w Europie Zachodniej. Lub gdy już posiadasz klientów zagranicznych, ale zdarza się, że nie możesz pozyskać kontraktu, gdyż twój biznes jest zarządzany w kraju frontowym.
Gdy potrzebujesz być bliżej klienta końcowego lub gdy ten klient kupuje zazwyczaj usługi od lokalnych dostawców, np. Niemiec od Niemca, a Francuz od Francuza, albo od dostawców z określonej lokalizacji, a tą lokalizacją niestety nie jest Polska.
Albo jeśli jesteś inwestorem, który ceni sobie bezpieczeństwo, przyjazne środowisko geopolityczne i szukasz kraju, w którym będziesz mógł postawić swój holding.
Plany ekspansji – z kim konsultować?
Z kim powinieneś wówczas konsultować swoje plany ekspansji? Na pewno z ekspertami, którzy mają w tym doświadczenie i wiedzę, aby porównać wiele lokalizacji, które mogą być dla ciebie interesujące. Dobrze byłoby, aby mieli w tym co najmniej 10 letnie, ba! 15 letnie doświadczenie, bo uważam, że w takim czasie można doświadczyć zmian na rynku i przeżyć nagłe zmiany, przypadki, które powodowały konieczność reorganizacji struktur majątkowych historycznie.
Ekspansja – z kim jej nie budować?
A z kim nie powinieneś budować takiej struktury? Ze sprzedawcami. Ze sprzedawcami, którzy specjalizują się w rejestracji spółek lub promowaniu określonych rozwiązań. Bo wówczas promują oni swój cel biznesowy, który ma na celu sprzedać kolejny produkt, a nie pilnują twojego bezpieczeństwa prawnego czy podatkowego.
Analiza niepoprawnej ekspansji
Co mam na myśli? Weźmy taki przykład. Trafił do mnie klient, który negocjował właśnie sprzedaż swojej polskiej spółki. Około 5 miesięcy wcześniej wniósł udziały w tej spółce do spółki w Estonii. Jak to się stało? Sprzedano mu estońską spółkę za około 5 tyś. EUR, powołano go do zarządu, dostał w pakiecie meldunek w Estonii w mieszkaniu, w którym było zameldowane kilkanaście innych osób. Tylko, że ten klient nie mieszkał w Estonii, a razem z rodziną mieszkał w Polsce. I poza jego osobą ta spółka nie miała innego dyrektora. Całe szczęście przed transakcją sprzedaży przyszedł skonsultować czy to na pewno jest w porządku. No nie jest! Nie wolno takich rzeczy robić! Przecież to wszystko jest nieprawdziwe, pozorne. A ryzyko jest po twojej stronie, a nie sprzedawcy, który namówi cię na kolejną spółkę za granicą.
Policzmy jakie tutaj były ryzyka:
1. Podwójne opodatkowanie – ryzyko, że spółka w Estonii jest zarządzana faktycznie z Polski, więc potencjalnie może płacić podatek w Polsce – 19%. A Estonia nie zrezygnuje ze swojego podatku – 20% przy wypłacie,
2. Zagraniczna jednostka kontrolowana – ryzyko, że spółka w Estonii stanowi dla niego zagraniczną spółkę kontrolowaną. A więc dodatkowy 19% podatek na jego poziomie,
3. Nieprawidłowa wymiana udziałów – ryzyko, że sama wymiana udziałów, czyli to wniesienie polskiej spółki do spółki estońskiej, nie była prawidłowo przeprowadzona, bo nie było ku temu powodów biznesowych i ekonomicznych, a przeniesienie do estońskiego holdingu było wyłącznie z powodów podatkowych. To dodatkowe ryzyko 19% na tej transakcji.
Wystarczy, prawda? Dziś nie wolno prowadzić takich działań – one nie dość, że są dla ciebie niebezpieczne, to one są po prostu bezczelne. W takich okolicznościach nie ma punktu zaczepienia, żeby ciebie bronić na wypadek kontroli skarbowej. Nawet jeśli o tym nie wiedziałeś, co w dzisiejszych czasach jest wątpliwe, to również ciebie nie usprawiedliwia. Konsekwencje ponosisz ty, twój biznes i twoja rodzina, a nie sprzedawca.
Jak się zabezpieczyć?
Co zatem powinieneś robić i jak się zabezpieczyć? Chodzi o to, żebyś miał na względzie, że zasady w dzisiejszym świecie się bardzo szybko zmieniają. Nie tylko przepisy podatkowe. Zmienia się podejście organów, zmieniają się możliwości ich działania. Na twój dzisiejszy biznes organy podatkowe będą patrzeć za 2, a może za 5 lat, mając zupełnie inne podejście i zupełnie inne zaplecze techniczne. Zastanów się jakie technologie będą dostępne za 5 lat, aby ocenić gdzie faktycznie przebywałeś jako dyrektor twojej zagranicznej spółki. Dostęp do informacji o nas, naszych biznesach, rośnie w niewiarygodnym tempie. Zatem planuj swój rozwój, wyjście za granicę, tak abyś ty, twój biznes i twoja rodzina byli bezpieczni.
Substancja – czym jest?
Tutaj bym się chciała skoncentrować na tym co to jest substancja twojej zagranicznej spółki i do czego jest potrzebna?
Substancja daje tobie gwarancję, że organy podatkowe nie będą kwestionować, że twoje wyjście ze spółką za granicę było albo nie było prawdziwe. Dotyczy to zarówno spółki operacyjnej, kiedy świadczysz usługi albo prowadzisz handel za granicą, jak i twojej spółki holdingowej. Powinieneś zapewnić jej rzeczywiste prowadzenie biznesu, tam gdzie ona jest zarejestrowana, np. przez to, że zarządzanie biznesem odbywa się w kraju rejestracji spółki. – tam jest biuro, tam odbywają się decyzje, stamtąd odbywa się kontakt do kontrahentów – to zapewni twojej spółce substancję.
Substancja – kiedy jej nie ma?
Kiedy takie substancji nie ma? Gdy spółka jest zarejestrowana w jednym kraju, a ty zarządzasz nią z innego kraju, np. tego w którym mieszkasz, z Polski.
Weźmy przykład – jeden z moich klientów postawił spółkę w Luksemburgu, wniósł do niej udziały w spółce polskiej. Agent, który założył mu spółkę, zapewnił mu również członków zarządu w Luksemburgu. Jednak to są osoby, które nie pracują dla tej spółki, nie orientują się w jej sprawach, pilnują jedynie obowiązków rejestrowych w Luksemburgu. Taka spółka nie ma substancji. Dlatego wspólnie z klientem, zapewniliśmy tej spółce biuro, stronę internetową, a przede wszystkim doprowadziliśmy do tego, że spółka zatrudniła CEO. Dopiero od tego momentu można mówić, że spółka ta ma substancję. Teraz jej bezpieczeństwo wynika z tego, że nowy członek zarządu, który jest dedykowany dla tej właśnie spółki, zarządza nią i współdecyduje razem z wspólnikami o rozwoju grupy, strategii przygotowania do exitu, no i robi to z biura w Luksemburgu. Czyli komunikacja odbywa się z maila w Luksemburgu, luksemburskiej komórki. Rozumiesz o co chodzi?
Substancja w spółce operacyjnej
No dobrze. Zastanówmy się jak to wygląda dla spółki operacyjnej.
Posłużę się tutaj znów przykładem polskiej spółki technologicznej, której bardzo ciężko było przebić się na rynku niemieckim. Mimo, że zespół tej spółki dysponuje naprawdę doskonałą wiedzą, to bardzo doświadczeni inżynierowie, to na rynku niemieckim często tracili kontrakty na rzecz konkurencji z Niemiec. Pomysł był taki, aby założyć spółkę w Niemczech albo Szwajcarii. Polska spółka założyła zatem spójkę sprzedażową, finalnie wygrała Szwajcaria, i tam wysłała zespół handlowy, który zajmuje się pozyskaniem nowych klientów na rynku niemieckim oraz szwajcarskim. Ludzie fizycznie tam pracują i odwiedzają klientów podróżując z biura w Ticino, dalej sprzedaż jest raportowana do spółki macierzystej w Polsce. I to jest właśnie substancja, o której ty musisz pamiętać, gdy wychodzisz za granicę.
Polaków na świecie, w Europie, jest bardzo wielu. Z dużą łatwością znajdziesz dobry i wykwalifikowany zespół.
To wszystko na dziś, dziękuję.
Zapraszam również do subskrybowania kanału Wealth Advisory – Anna Maria Panasiuk poprzez klikniecie przycisku subskrybuj, a także zostawiania komentarzy, na które w oparciu o moje doświadczenie i aktualną wiedzę z chęcią odpowiem. Jestem obecna z podcastem też na Spotify i ApplePodcast.
Za dwa tygodnie będę mówić o podatku od wyjścia, tzw. exit tax – czyli kiedy jest, a kiedy go nie będzie. Zapraszam.
Powrót do listy podcastówZ przyjemnością przedstawię Ci możliwości dobrej organizacji i ochrony twoich aktywów. Działam lokalnie i międzynarodowo, dostosowuję najlepsze rozwiązania: prawne, podatkowe, biznesowe i finansowe do indywidualnych potrzeb klientów.
